Druga część remanentu ma trzech bohaterów. Pierwszym jest Piotr Czarnecki, który na Pochylcu w Dolinie Prądnika wyrównał porachunki z Ekspozyturą Szatana VI.6+ RP. Koncepcyjność drogi nie przeszkadza zawodnikom zachwycać się jej urodą, co czyni również Piotr.
Również pod Krakowem wspinał się Mateusz Gruszka z Poznania. Łupem Mateusza padł klasyk Jaskini Mamutowej w Dolinie Kluczwody: Czekając Na Godoffa VI.6 RP.
Sporo emocji wzbudza przejście bez znajomości Adriana Chmiały w Dolinie Brzoskwinki. Adrian przeszedł OS tamtejszy klasyk: Gucci na Cygańskiej Turni. Emocje są o tyle uzasadnione, że propozycja wyceny dla drogi czyli VI.6 ma sporo zwolenników. Na 8a.nu połowa wpisów uwzględnia właśnie taką wycenę. Tak samo podają oba aktualne przewodniki po rejonie. Oznaczałoby to najtrudniejsze przejście bez znajomości wykonane w Polsce. Tymczasem Adrian odczuł trudności jako VI.5+ (jak proponuje mniej więcej druga połowa powtarzających), więc fanfary na razie odwołane…
(trz)