Ciekawe informacje docierają do nas zza wielkiej wody. Kapitalne przejście na El Capitan zaliczył zespół Konrad Ociepka i Maciek Dziedzic. Pokonali oni klasycznie drogę Freerider (VI 5.12d, 33 wyciągi).
Wszystkie 33 wyciągi prowadził Konrad(!), całe przejście zajęło im 3 dni. Na swoim blogu Konrad tak opisuje przebieg wspinaczki:
Później odpoczywaliśmy i w końcu wbiliśmy się od dołu. Ja prowadziłem wszystkie wyciągi, a Maciek wytrwale za mną małpował. Pierwszego dnia zrobiliśmy 20 wyciągów, wieńcząc ten dzień przejściem Monster Offwidth’a. Zanocowaliśmy w Alkowie, a ja myślałem, że już po mnie, że następnego dnia nie będę się w stanie wspinać. Wstaliśmy późno i tego dnia posunęliśmy się do góry tylko o cztery wyciągi, ale wśród nich był The Boulder Problem – najtrudniejszy (wycenowo) wyciąg drogi. Już od 15 leżałem na The Block i zbierałem siły na ostatni dzień. Tym razem ustawiliśmy budzik na 6 rano i około 7 30 wszedłem w 25 wyciąg. 33 wyciąg skończyłem o 16, tym samym przechodząc wszystkie 33 wyciągi Freeridera klasycznie.
Oprócz Konrada i Maćka, na El Capie działał także, jak zwykle solo i bez rozgłosu, Marek „Regan” Raganowicz. Przez 2 tygodnie samotnej wspinaczki pokonał Surgeon General (VI, 5.9 A5)
W dolinie działali też inni Polacy, m.in. Sławek Szlagowski, Basia Sobańska, Piotr Sułowski, mamy nadzieję, że podzielą się z nami efektami pobytu w dolinie.
źródło: Portal Górski, ElCap report, forum