Można mieszkać we Włoszech i obserwować za oknem zbawienne skutki Niżu Genueńskiego i być na bieżąco ze wspinaniem w Polsce, a konkretnie na Podkarpaciu. Lakoniczny sms od Łukasz Dudka powiedział mi wszystko: w niedzielę 7 lutego padł starożytny projekt na Plemniku w Czarnorzekach: In Vitro VI.7 (3R+RZ)!
Łukasz napisał:
Łukasz napisał:
„(…) Zrobiłem In Vitro z jednym padem, ale adrenalina! Warun 10/10! Wiedziałem, że albo dzisiaj albo za parę lat! Wycena: VI.7 lub 8A+ FB, do wyboru – co kto lubi… :-) „
Obity jeszcze w latach 90-tych XX wieku projekt In Vitro próbowaliśmy na serio od kilku sezonów – zaraz po zrobieniu Podstawowego Kursu Języka VI.6, a od którego projekt odchodzi w prawo. Solidne pociągnięcia z małych krawądek w niewielkim przewisie (zwłaszcza jeden daleki ruch) wymagają dobrej dynamiki, a przede wszystkim dokładnego ułożenie palców, a to jest trudne do osiągnięcia z ciągu…

Nie ma co ściemniać – linia słabo nadaje się do atakowania jako bulder, a tym bardziej bez spotera, ale Łukasz już nie raz udowodnił, że motywacja jest kluczem do takich przejść: w tym stylu pokonał przecież m.in. słynny Mental Terror VI.7+ w Podlesicach.
W ten sposób In Vitro to już druga autorska VI.7tka Łukasza na Podkarpaciu – po Midway, którą jako pierwszy przeszedł na Okręcie.
Szacunek!
Szacunek!
ps. Topo Plemnika znajdziecie w Przewodniku „Podkarpacie”, który można zamówić na stronie www.sport.2b.pl Aktualizację nowych dróg na Plemniki i Sokolim Grzbiecie otrzymacie mailem. Obowiązuje cena wyprzedażowa: 25 zł.
(jt)